Wymarzony domek?!
Na samym początku naszej wielkiej przygody budowlanej tylko narzekałam że nic nie mozna załatwić, że nie papierów, pozwolenia itp. za to teraz wszystko w końcu ruszyło i trzeba niemal codziennie o czymś decydować - chciałam to mam, od wczoraj zajęłam się na powaznie projektowaniem kuchni i doszłam do niepokojącego wniosku że nie wyjdzie to tak tanio jak mi sie wydawało, niestety standardowe szafki BRW nie pasują do mojej kuchni, zlew i kuchenka jest już umiejscowiona lodówka też i wobec tego nic nie mogę dosztukować, wyrysowałam wstępny plan i od nowego tygodnia trzeba będzie szukać wykonawcy mebli na zamówienie, miało być względnie tanio nie za brzydko, a za sto lat miała być super kuchnia, chyba dziura budżetowa się trochę powiększy , nie mam takiego resortu z którego mogłabym przesunąć fundusze, łazienka czeka na swoją kolej i jeszcze wcześniej wspomniane schody
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia