o żabie ...
Pewnego dnia Gwoździk siedział na pomoście i zamierzał sprawdzać długim kijem głębokość wody ... W pewnym momencie wynurza się żaba i pyta:
- Proszę Pana, czy ja mogłabym wejść na ten kijek i skoczyć do wody?
- A skocz sobie - odpowiada Gwoździk.
Żaba skoczyła, a Gwoździk ponownie próbuje sprawdzać głębokość. Po chwili żaba znowu się wynurza i pyta:
- Proszę Pana, a czy ja mogłabym jeszcze raz wejść na kijek i skoczyć do wody?
- No, skocz sobie - odpowiada już podirytowany Gwoździk.
Żaba skoczyła, a Gwoździk dalej sprawdza głębokość. Po chwili żaba znowu się wynurza i pyta:
- Proszę Pana, a czy ja mogłabym... - widzi wkurzenie Gwoździka, więc kończy.....
- ...usiąść koło Pana?
- A siadaj - odpowiada zdziwiony Gwoździk.
Żaba siada na pomoście obok Gwoździka. Siedzą tak sobie w milczeniu, .............
....aż ze stawu wynurza się druga żaba i pyta:
- Proszę Pana, czy ja mogłabym wejść na kijek i skoczyć do wody?
Na to pierwsza żaba:
- Spier.alaj brzydulo! Dobrze mówię, proszę Pana?
4 komentarze
Rekomendowane komentarze