"Prawdziwym błędem jest błąd popełnić i nie naprawić go" czyli zmiany, zmiany, zmiany
Co za dzień. W związku z tym, że pan Murowaty nie odbierał telefonu, Rafel postanowił jak najszybciej pojechać na budowę, by nie zaczął stawiać ścianek zgodnie z naszym projektem. nie mogło i mnie tam nie być
Tak, tak - znowu wprowadziliśmy zmiany!
Ale tym razem już ostatnie -
(mam nadzieję...)
Dzięki tej nieplanowanej wizycie, dowiedzieliśmy się, że mamy przydomek "OSTATNICH" na osiedlu naszych bliźniaków hehe - no cóż... Lepiej poprawiać rysunki ile wlezie, niż stanąć przed faktem "ościankowanego" bez ładu i składu domu bez możliwości wprowadzenia kosztownych zmian. W końcu to nasz dom i w dodatku pierwszy.
A to 2 zmiany jakie wprowadziliśmy. Dotyczą tylko dołu.
1. Częściowo zamykamy pokój (jednak!) ścianką od strony schodów.
Będzie one wymurowana do szerokości "wystającej części gabinetu" na piętrze.
Mała zmiana, ale dzięki temu pokój będzie bardziej ustawny, zasłonięty od holu, ale też, na tyle otwarty, by dawać naturalne światło padające z jego okna.
2. Na dole rezygnujemy z prysznica. Będzie tylko kibelek. Argumentem przemawiającym za tym, jest fakt, że skoro zaplanowaliśmy pokój gościnny na półpiętrze z dodatkową łazienką, to nie ma sensu upychać na siłę kolejnego miejsca do szałerkowania. 2 w zupełności wystarczą.
Chcemy wprowadzić jeszcze 2 większe ewolucje, ale... Czy są możliwe do wykonania - dowiemy się w przyszłym tygodniu, jak wróci deweloper.
1. Chcemy wymienić okno w kotłowni na.... Drzwi. Byłoby wtedy uproszczone wyjście na ogród z kosiarą, grabkami, suszarką czy szlauchem.
Kierowniczka powiedziała stanowcze NIE! Ale… jeden miły Pan - w dodatku fachowiec od zmian - podpowiedział, że w praktyce da się to zrobić na tym etapie bez większego obciążenia finansowego i na pewno warto porozmawiać o swoich pomysłach z właścicielem.
2. Wymienić mniejsze okno w salonie, na większe tarasowe. Z tym może się nie udać, ale warto spróbować.
Aha! Zapomniałam powiedzieć, że jest jeszcze jedna mała rzecz do wymiany, która nie jest jeszcze zamontowana - okno dachowe.
W pokoju nad garażem robimy małą łazienkę i tam, warto wstawić okno dachowe - łazienkowe.
Z tym ostatnim raczej nie powinno być problemu, bo nie jest ono jeszcze wmontowane.
I jeszcze sprawa zabezpieczeń –
Mimo że dopiero zaczynamy swoją przygodę z budowaniem domu i tak jest już za późno na wstawienie rolet zewnętrznych w taki sposób, by nie były wystające poza nadproże. A taka skrzynka nad oknem wygląda okropnie. W dodatku trudno to utrzymać w czystości.
Dlatego tylko przez krótki moment żałowałam, że nie pomyśleliśmy o tym wcześniej. A teraz okazuje się, że całe szczęście, bo lepiej jest wstawić porządny alarm zabezpieczający, niż roletę, która sama sygnalizuje (opuszczona/podniesiona), kiedy ktoś jest domu, a kiedy nie.
Chyba, że ktoś strasznie chce się chronić przed słońcem i wścibskością sąsiadów
Aha! O kablach do podłączenia alarmu, należy pamiętać przy ustalaniu punktów elektrycznych! Mamy jeszcze troszkę czasu. Najpierw niech staną wreszcie ścianki.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia