Przez noc z soboty na niedzielę i w niedzielę napadało tyle deszczu że dosłownie zatopiło mi podwórko
woda stała bo ziemia już jej nie przyjmowała.
Załamac się można
Ziemia lezy , trawa nie zasiana a tu pogody i wiosny-takiej prawdziwej nie ma.


a tu zarys tarasu


















4 komentarze
Rekomendowane komentarze