Wymarzony domek?!
Jak dobrze pójdzie czyli ziemia rozmarznie, wykopią nam dół, zamontują zbiornik, i instalację wewnętrzną to będzie można zacząć grzać gdzieś koło marca i sprawdzić naszą podłogówkę, jak dalej dobrze pójdzie to może pod koniec marca będzie można zacząć kłaść płytki - chociaż jakoś w to wątpię. To niestety oznacza że nie damy rady wprowadzić się do świąt czyli do 16 kwietnia- a to po prostu straszne, kolejne święta w okropnym wynajmowanym mieszkaniu. Wiem że są gorsze rzeczy, ale miałam nadzieję mieszkać jak człowiek, a tak
Jedna z lepszych ostatnio wiadomości to to że określona wcześniej dość względnie cena ogrzewania i robocizny nie zmieni się, będzie tyle na ile się umawialiśmy, czyli o dziwo nic nie dopłacamy, wszystkie grzejniki mamy zakupione, pozostał tylko kocioł z programatorem i zasobnik na wodę.
Po rozliczeniu warto będzie przeliczyć stan kasy, chociaż jakbym nie liczyła to zawsze do czegoś brakuje.
Pies na uwięzi bo podobno zeżarł jakąś kurę sąsiadce, która sama ma bandę psów, które obszczekują i nie tylko każdego. Nie ma lekko
W sobotę kumulacja może tak wygrać parę milionów i nie martwić się o wszystko?
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia