Wnętrzarskie opowieści i inspiracje.
kończąc na dziś wątek kuchni nie mogę nie wspomnieć o moim stole:) tzn konkretniej rzecz ujmując to jednym z ...moich stołów bo mam ich kilka ale ten to moj ulubbbiony ...ma kończyć kuchnię i być w niej duchem z dawnego wieku dosłownie bo ma podobno sto lat wg pana restauratora...
wypatrzyłam go na allegro i tak przyjechał do mnie z drugiego końca Polski czyli z Pomorza, wspomniany restaurator zaśpiewał taką cenę, że od 6 miesięcy sama poznaje tajniki tej sztuki i oto efekt :[ATTACH=CONFIG]10483[/ATTACH]
[ATTACH=CONFIG]10484[/ATTACH]
tak choć nie widać to już jest efekt, pierwotnie drewno było schowane pod pół centymetrową warstwą szpachli na której namalowano pseudo słoje i jakiś wzorek, troche skrzybałam, troche cudowny środek z v33 do zdzierania powłok, teraz papier ścierny, bejca ciemny dąb+odrobina hebanu+odrobinka orzecha (co mam nadzieję efekt lekko szarawgo drewna), następnie wetre troszku gdzieniegzie pasty wybielającej słoje i lekko satynowy lakier lub matowy.....mam nadzieję, że efekt mnie nie rozczaruje bo zdarłam na nim wszystkie paznokcie
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia