Wymarzony domek?!
Czwartek , 2 marca - miesiąc temu byłam prawie pewna że zaczniemy już grzać w domu , podłogówka będzie sprawdzona i zaczniemy kafelkować, zima niestety nie odpuszcza i możemy sobie tylko pomarzyć co też byśmy zrobili. Niewesołe myśli krążą mi po głowie, jutro jedziemy na budowę kierownik poprosił o spotkanie, a zwłaszcza o przybycie inwestorki
ściany już powinny być pomalowane, pozostanie troche drobiazgów do zrobienia, i oczywiście zabezpieczenie ściany balowej i krokwi.
Do zamówienia pozostały nam meble do kuchni , zlewozmywak i bateria, okazało się że będziemy musieli trochę pokombinować z podłączeniem okapu , kanał wentylacyjny nie jest dokładnie w tym miejscu gdzie powinien, ale to chyba żaden problem.
Czy zdążymy na święta , być może nie - ale jakie będą kolejne: Dzień Matki, Dzień Dziecka, Dzień Ojca, Boże Ciało ... na któreś się wprowadzimy
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia