Eh ta pogoda...
Aura nie nastraja optymistycznie. Planujemy wykop piwnicy na początek czerwca ale raczej nic z tego nie wyjdzie - niestety ekipa murarzy ma nieplanowane przestoje przez ten deszcz, zatem i do nas pewnie wejdą z opóźnieniem. Poza tym póki co mamy na działce niezłe bagienko. Teren niby pochyły ale za to gliniasty i jak nasiąknie to masakra - koparka nie ma szans na stabilne oparcie podczas pracy... Postaram się wkrótce zrobić jakieś prymitywne odwodnienie powierzchniowe. Może coś pomoże.
Ciągle jeszcze rozmyślamy na temat urządzenia parteru - tym razem schody na poddasze: zrobić pełne betonowe obłożone drewnem czy ażurowe od razu drewniane? Jeśli betonowe to projekt parteru zostaje praktycznie bez zmian. Jeśli ażurowe to zlikwidujemy przejście z domu do garażu (nie będzie możliwości wykonania śluzy więc może po prostu śmierdzieć samochodem w salonie) no i drzwi do piwnicy będą się musiały znaleźć w zasadzie w piwnicy. Trochę zmian by było ale ponoć schody ażurowe są ładniejsze. Ja jednak skłaniam się ku betonowym, a Monika ku tym drugim Macie jakieś opinie na ten temat? Argumenty za i przeciw?
No i jeszcze salon. Postawić kanapę przy ścianie gabinetu zamiast po przeciwnej stronie (tak jak to jest pokazywane na rzutach parteru)? Takie rozwiązanie pozwoli użyć większej kanapy (ściana gabinetu jest dłuższa) ale niestety z niej będzie widać bardziej kuchnię i jadalnie - to mój argument na nie - nie wiem czy słuszny. Jest to kwestia urządzenia (czyli w sumie jeszcze nam do tego daleko) ale niesie za sobą konieczność przesunięcia drzwi tarasowych (i symetrycznie okna na tej samej elewacji) już na etapie wznoszenia murów bardziej na zewnątrz budynku. Eh, tyle decyzji do podjęcia już na samym początku
4 komentarze
Rekomendowane komentarze