efekt motyla czyli Batuta
Słońce ostatnio pięknie świeci a przelotne deszcze, nawet gwałtowne, tylko oczyszczają powietrze.
Dziś znalazłam chwilę by upolować szpaki w dziupli. Zanim jednak tam dotarłam zobaczyłam z okna dużego szarego.... bażanta
W każdym razie dokładnie takim mi się wydał. Zdjęć nie udało mi się zrobić bo pewien kot wykorzystał nasz piachu jako toaletę
byłam złośliwa i wypuściłam na niego psy wojny, wiedząc z grubsza jak to się skończy
proszę bardzo
http://img13.imageshack.us/img13/3808/kotsra.jpg
zobaczył nieprzyjaciół
http://img443.imageshack.us/img443/8558/kotzobaczyl.jpg
w końcu i one go zobaczyły (lepiej późno niż wcale
http://img265.imageshack.us/img265/5666/zobaczyly.jpg
pogoń ruszyła na razie jednopsowo
http://img41.imageshack.us/img41/8743/pogoni.jpg
druga też w końcu zauważyła
http://img268.imageshack.us/img268/4906/pogon2.jpg
i to by było na tyle
szary bażant zwiał z furkotem i krzykiem, kot czmychnął, suki przez chwilę jeszcze zdezorientowane ganiały
a po jakimś czasie kot się znalazł, bo on z tych co to na drzewa włażą ale złazić nie maja ochoty - zadekował się na dębie
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia