Wymarzony domek?!
Już wiem jak spędzę urlop po świętach - na sprzątaniu, sprzątaniu........
Dzisiaj trochę zaczełam, umyłam meble w kuchni, po raz kolejny kafelki, parę okien i parapetów. Całkiem mozliwe że to moje mycie mija się z celem bo od poniedziałku zaczyna się kafelkowanie podłóg w wiatrołapie, holu i salonie, ale nie mogę tak siedzieć i patrzeć jak jest brudno.
Meble zasłoni się folią i będzie czysto.
Od poniedziałku znowu kołomyja, przewiduję że ten tydzień będzie jeszcze bardziej zabiegany od poprzedniego, bo:
- wspomniane kafelki i zawsze może wyskoczyć coś nieprzewidzianego
- w poniedziałek przywożą sprzet AGD - i zawsze może wyskoczyć coś...
- w poniedziałek również powinniśmy kupic jakieś dekory i wymyślić wzór w łączniku do kafli miedzy kuchnią i hallem - płytki w kuchni maja wymiar 33mm a w hallu 33,3mm więc przy trzecim kaflu wychodzi różnica prawie 10mm- a nasz pan glazurnik wymyślił rozwiązanie - damy dosć szeroką fugę w której zatopimy jakąś mozaikę czy co tam chcemy, i musimy znaleźć dosć szerokie dekory - te z kolei do łącznika z hallu do salonu w ścianie z bala, mamy tam największe pęknięcie na podłodze z uwagi na drewnianą podwalinę - drewno pracuje i wspomniany fachowiec doradził żeby dać dekor, trochę szerszą fugę silikonową i powinno być dobrze
- w piątek mają być drzwi i chcemy je zamontować, jak również schody
- w sobotę święconka!
- oraz sprzątanie nory przed wyprowadzką - na to zupełnie nie mam ochoty
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia