Wymarzony domek?!
Na obecnym etapie powinien to być raczej dziennik wykańczania lub też bardziej elegancko dziennik urządzania wnętrz, szkoda tylko że urządzanie będzie trwało znacznie dłużej niż budowa i papierologia razem wzięte.
Pogoda taka że w zasadzie można by się wziąść za ogrodzenie i nawieść ziemi do ogródka, który po raz kolejny zaczynam planować, i jakoś tak nie bardzo mi to wychodzi. Ma to być ogród jak najbardziej naturalny bez geometrycznych rabat i trapezowych wystrzyżonych krzewów, mniej więcej wiem co bym chciała, ale trzeba to jeszcze sensownie rozplanować, mam trochę czasu - do wiosny coś mi wyjdzie.
Na wiosnę również czeka nas taki mały remoncik czyli likwidacja pęknięć na regipsach - czyli szpachlowanie, szlifowanie w cholerę sprzątania koszmar po prostu, jest tylko jedna dobra strona będziemy mogli po poprawkach pomalować białe ściany juz mi się opatrzyły i nie mogę się doczekać kolorów.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia