Zbrojenie i dłuuuugie oczekiwanie na beton.
Ułożyliśmy zbrojenie w deskowaniu i dopełniliśmy dzieła wrzucając w naroża L-ki zapewniające ciągłość zbrojenia. Długość L-ek odpowiednio 160 i 120cm. Szczerze powiedziawszy stali mam już dosyć, moje palce też.
http://www.fotosik.pl" rel="external nofollow">http://www.fotosik.pl" rel="external nofollow">http://images36.fotosik.pl/187/0fd9e735eafccc59med.jpg" rel="external nofollow">http://images36.fotosik.pl/187/0fd9e735eafccc59med.jpg
Po zmontowaniu zbrojenia przyszedł czas na bednarkę. Wypuściłem dwa wąsy po zewnętrznej stronie przyszłej ściany z bloczków do odgromówki i jeden po wewnętrznej do podłączenia szyny wyrównawczej. Połączenia skręcane łącznikiem krzyżowym zamalowane 2 x farbą chlorokauczukową.
http://www.fotosik.pl" rel="external nofollow">http://www.fotosik.pl" rel="external nofollow">http://images45.fotosik.pl/301/a57fc49ad9732603med.jpg" rel="external nofollow">http://images45.fotosik.pl/301/a57fc49ad9732603med.jpg
Leje jak z cebra.Dość długo czekaliśmy aż aura dopisze, aby móc rozpocząć zalewanie. Czekaliśmy dość długo na odpowiedni dzień przekładając termin dostawy betonu z dnia na dzień. Pracownicy betoniarni Sanbet muszą mieć anielską cierpliwość, tym bardziej, że większość klientów również czekała na dni bez deszczu. A potem wszyscy na hurra...
Terminy zbiegły się z powodzią, po solidnych opadach działka wyglądała jak mały staw względnie podmokła łąka.
Normalnie jeszcze kaczeńców brakowało, w mordę i możnaby przywać łódką jak w "Nocach i dniach".
W niektórych miejscach było po kostki wody. Pompa zanurzeniowa dała jednak radę - to był naprawdę dobry zakup.
http://www.fotosik.pl" rel="external nofollow">http://www.fotosik.pl" rel="external nofollow">http://images50.fotosik.pl/301/efabef44fc0ef83dmed.jpg" rel="external nofollow">http://images50.fotosik.pl/301/efabef44fc0ef83dmed.jpg
Przez kilka dni jeździmy i pompujemy wodę z wykopów. Rekordowy opad przynosi 30cm wody w wykopach. Dzięki deskom dobrze widać wahania poziomu wody. Stwierdzenia typu "woda stoi do pierwszego gwoździa", "woda stoi po sęk", to w tych dniach norma!
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia