Betonujemy!
W końcu.
Przyjechał pan z betoniarni i orzekł, że dadzą radę wjechać na drogę, ale nie tę bliżej wykopu, tylko drugą (działka jest w kształcie klina dostępnego od dwóch stron). Niestety wiąże się to z przyjazdem ciężkiej pompy o długości ramienia 36m. Sermac 36m - WŁALA!
http://www.fotosik.pl" rel="external nofollow">http://www.fotosik.pl" rel="external nofollow">http://images36.fotosik.pl/187/a06c17da5cb3cdfcmed.jpg" rel="external nofollow">http://images36.fotosik.pl/187/a06c17da5cb3cdfcmed.jpg
Takiej siły jeszcze nie widziałem. Kiedy beton spadał w wykop, to grunt wokół aż się trząsł. Jeżeli będę miał jeszcze kiedyś wątpliwą przyjemność pracować z taką pompą, to wiem jedno: przydadzą się gogle!
http://www.fotosik.pl" rel="external nofollow">http://www.fotosik.pl" rel="external nofollow">http://images44.fotosik.pl/300/e19eabacbff38ea2med.jpg" rel="external nofollow">http://images44.fotosik.pl/300/e19eabacbff38ea2med.jpg
W paru miejscach deskowanie się lekko rozlazło, ale jest dobrze. Zagładziliśmy beton i jeszcze w ten sam dzień założylim ze śfagrem folię w razie gdyby miało padać, albo nie
http://www.fotosik.pl" rel="external nofollow">http://www.fotosik.pl" rel="external nofollow">http://images36.fotosik.pl/187/f991a3ce6ab5e73emed.jpg" rel="external nofollow">http://images36.fotosik.pl/187/f991a3ce6ab5e73emed.jpg
W jedym narożniku deskowanie się uniosło i mamy różnicę poziomów rzędu kilku centymetrów, ale zgubimy to wyżej w bloczkach.
Folia się przydała, zdecydowanie. Zapobiega szybkiemu odparowywaniu wody z ław.
Jeżdzę 2 razy dziennie i pod folię wlewam wodę z węża. Lekka praca typu "chłop leży i mu rośnie" ;P
03.06.2010r.
Znów opady, znów powódź... Powtarzam, gdybym wierzył w globalne ocieplenie, to zdecydowanie bym się za nim opowiadał.
Na działce od poniedziałku nie byłem, folia zdjęta, deszcz odwala robotę za mła.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia