W ubiegłym roku wykopaliśmy fundamenty pod planowanym gankiem oraz pod salon. Mury także powstały w tamtym roku. mieliśmy nawet zalać strop, jednak pogody oraz zima nam na to nie pozwoliła. W tym roku postanowiliśmy to wszystko nadrobić. Postawiliśmy na Terive, koszt to jakieś 2,5 tys za pustaki oraz belki, spodziewaliśmy się że na strop po policzeniu belek, podciągów oraz wieńca wejdzie jakieś 6m3 betonu. Zamówiliśmy więc gruszkę oraz pompę. Brakło całe 3 metry betonu, musieliśmy więc czekać na kolejną gruszkę. Co się okazało na Terive Pan nam powiedział że trzeba liczyć 2 razy tyle betonu co na płytę. Dziwne, no ale cóż my się nie znamy, koszt betonu z pracą pompy i gruszki za 9 m3 to 2660 zł.

Strop zalaliśmy 24 Maja 2010, wtedy dopiero przestało padać.

5 maja dotarł także transport pustaków Max z Cegielni także zalanej powodzią. Zamówiliśmy cały samochód to jest 10 palet całych Maxów oraz 1 paletę połówek. Nie wiem ile dokładnie zapłaciliśmy bo narzeczony w pracy. Ale za całego maxa z dowozem powiedzieli nad 2,20 od sztuki. To by było chyba na tyle na dziś dzień.