Wymarzony domek?!
Nie ruszyliśmy od soboty, ruszyliśmy od dzisiaj. Za wiele nie zrobili szczerze mówiąc, wykopali rów i ułożyli gruz w miejscach gdzie mają być słupki. Nie dojechał piasek ani żwir i krawężniki, ma dojechać jutro oby, w międzyczasie nie było wody więc panom nie przyszło do głowy, że trzeba zakręcić kurek bo jak woda się pojawi to będzie się lało - no i lało się chyba przez dwie godziny, podlaliśmy sobie zielsko
Ponadto co rusz wysadzało nam korki jak tylko włączali swój sprzęt, czyli jak na pierwszy dzień nieźle. Z pewną nieśmiałością czekam na dzień jutrzejszy co też ciekawego się wydarzy???
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia