Odrobinę zaniedbałam FM, ale zwyczajnie brak mi czasu i siły....

Praca, budowa, wykończeniówka, ślub, a do tego od kilku dni mój dziadek jest w szpitalu 45 km od Lublina i rodzina czuwa przy nim 24/h . Było bardzo źle teraz jest już sporo lepiej, ale cały czas ktoś przy nim musi być , dziadek od dawna nie ma krtani i ma były by ogromne problemy by personel go zrozumiał a on jest słaby... i tak ja wczoraj byłam tam do 3 nad ranem, dzisiaj tez jade na częśc nocy pewnie też gdzieś do tej pory, tak więć już troche zaczyna mi brakować sił....

Na budowie praca wre

Od wczoraj montują nam meble kuchenne i dzisiaj mają działać aż skończą.... prawdopodobnie ok 22.00 - 23.00

Uchwyty będa dopiero w przyszłym tygodniu....

Dzisiaj inna ekipa zamontowała nam zabudowę naszej garderoby, podwieszane szuflady w łazience i szafę zabudowywaną na dole!!!! Tak baaardzo się cieszę!!!!

Mamy ułożony gres polerowany w wiatrołapie, spiżarni i wokół kominka w salonie, pojawiły się na dole także panele, jeszzce nie skończone ale..... już cieszą ! Oczywiście czeka nas jeszcze oblistwowywanie paneli w całym domu...

W czwartek mają sie pojawić długo wyczekiwane drewniane trepy na naszych schodach!

Niestety na razie nie zrobimy balustrady, stolarz długo nas zwodził z ceną , w końcu dziś wywalił jakąś totalnie z kosmosu! Postanowiliśmy więc ,że może to chwile poczekać i już po powrocie z podróży poślubnej, na spokojnie poszukamy jakiejś firmy która nam to zamontuje.....

Niestety nadal nie mamy skończonej elewacji na ogrodzeniu, bo od kilku dobrych dni czekamy na dostawę koloru którego zabrakło...

Kosteczka brukowa pięknieje z dnia na dzień! Osobiście ją uweielbiam i baaaaardzo mi się podoba

Jutro kochani popstrykam i wrzucę duuużo zdjęć, dziś padam na twarz i zbieram sie powoli do szpitala.

Życzę wszystkim miłego wieczorku!!!