Ballada o domu
No cóż, czas jest krótki, więc działamy dalej...
W czwartek przyjechała maszyneria (głównie rury) do wentylacji z rekuperatorem
http://foto.anyfiles.pl/public/img/reku_0.jpg" rel="external nofollow">http://foto.anyfiles.pl/public/img/reku_0.jpg
No i zaczęło się znów kucie i montaż
http://foto.anyfiles.pl/public/img/reku3_0.jpg" rel="external nofollow">http://foto.anyfiles.pl/public/img/reku3_0.jpg
http://foto.anyfiles.pl/public/img/reku4_0.jpg" rel="external nofollow">http://foto.anyfiles.pl/public/img/reku4_0.jpg
I tu pytanie do tych, którzy już się z tym uporali - powiedzcie/pokażcie jak poradziliście sobie z ukryciem, zamaskowaniem tych rur. Josephine, może napiszesz jak to wygląda u Was?
A całość łączy się na naszym 'stryszku', gdzie będzie centrala wentylacji z rekuperatorem [jak dojedzie]
http://foto.anyfiles.pl/public/img/reku1_0.jpg" rel="external nofollow">http://foto.anyfiles.pl/public/img/reku1_0.jpg
http://foto.anyfiles.pl/public/img/reku2_0.jpg" rel="external nofollow">http://foto.anyfiles.pl/public/img/reku2_0.jpg
Wokół domu powoli się wyrównuje. Tu od tarasu pod balkonem [zachód] z zakopanym drenażem do studni, w której po śniegach i każdym większym deszczyku woda zbierała się po brzegi...
http://foto.anyfiles.pl/public/img/ziemia2_0.jpg" rel="external nofollow">http://foto.anyfiles.pl/public/img/ziemia2_0.jpg
A tu widać powolne rozgarnianie [w celu osuszenia] gliny
http://foto.anyfiles.pl/public/img/ziemia1_0.jpg" rel="external nofollow">http://foto.anyfiles.pl/public/img/ziemia1_0.jpg
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia