sasquotch-e budują
Wniosek uzupełniony... a nie dużo brakowało by trzeba by6ło zawiesić postępowanie
Brakowało:
Zapewnienia dostaw gazu (cudem usało się załatwić na szybko)
Uzgodnienia wjazdu z MZD (na szczęście zaczeliśmy to załatwiać jeszcze w kwietniu... potem niby nie było potrzebne... generalnie ważne że jest)
Jakieś coś tam w dostosowaniu nie zagrało
Brakowało też poziomu posadowanie (dzieki temu w projekcie pojawił sie wpis że podłoga parteru będzie na wysokości 291,7m n.p.m.)
I kilku innych pierdułek....
Teraz sobie szukamy wykonawcy a że firmy z okolicy maja jakieś dziwne podejście to zaczołem szukać po czechach i słowacji. Płuną z tego pewne kożyści:
1. Oni maja tam niższy Vat
2. Nie mają bumu budowlanego (a w każdym razie napewno nie takiego jak u nas w kraju)
3. Mają wieksze doświadczenie w szkieletowcach niż na si rodacy tu na południu
4. Na placu budowy bedzie wesoło
Generalnie właśnie siłą rzeczy przechodze przyśpieszone przypominanie czeskiego języka no i pierwszy raz w życiu zaczynam pisać po czesku (za słowacki sie niehwytam bo niby brzmi prościej a tak naprawdę jest trudniejszy )
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia