Natalkowy dziennik pietrzyków
Normalnie nie wytrzymam muszę jeszcze coś napisać. Dopiero przed chwilą dowiedziałam się ze mój Pietrzyk w ogóle nie zagląda do tego dziennika. A to dlatego że nie wie jak tam wejść. No szok szok . I chyba biedaczek teraz przez pół nocy nie będzie spał bo się dowiedział i czyta, czyta i czyta. I taki jest właśnie ten mój Pietrzyk. On działa na budowie a ja uwieczniam jego działanie i jakoś chyba się uzupełniamy.
A teraz to chyba późno się zrobiło więc mówię wszystkim .
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia