Nasz Tymoteusz???
No i stało się - strop właśnie przywieźli i rozładowują. A deszcz?
Oczywiście, że jest. Leje jak mało kiedy ale już nie odwoływaliśmy przywozu tym razem.
Aż się boję myśleć jak to wszystko wygląda tam na działce.
Siedzę w domu i myślę jak oni tam mokną i czy się nie zagrzebali w błocie.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia