mały domek z brzozą w tle
Na dodatek do tego wszystkiego stała się rzecz okropna. Słupy drewniane przy wejściu do domu tak strasznie popękały, że aż płakać się na to chce:cry:. Nie wiemy teraz co z tym fantem zrobić. Facet od więźby powiedział, że to wina drewna, że było za mokre a teraz słonko przygrzało i dlatego pęka. Ale ja tam nie wiem, są tak głęboko popękane wzdłóż słojów że niedługo to chyba pękną na pół.
Szło dobrze i ..................... zdechło
Czy takie coś to można zarekalmować w tartaku? Dodatkowo belka poprzeczna do której przymocowane są te słupy też jest mocno popękana (a na nią to już słońce absolutnie nie świeci bo jest pod folią i blachodachówką).
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia