Indywidualna "Stodoła"
Nadal cierpimy na nadmiar wody.
http://i44.tinypic.com/5f15zt.jpg" rel="external nofollow">http://i44.tinypic.com/5f15zt.jpg
Na szczęście Małżonka zdolności dyplomatyczne zaowocowały komitywą z właścicielem rowu melioracyjnego. Panowie wspólnie uradzili, ze po "wyremontowaniu" rowu (przez nas) będziemy mogli z niego korzystać. Promyk nadziei przedarł się więc przez deszczowe śląskie chmury i wesoło zaświecił nad naszą działeczką.
W ogóle ostatni tydzień to prawdziwe pasmo sukcesów:
- zakończyliśmy budowę drogi donikąd
http://i42.tinypic.com/2hnwdvr.jpg" rel="external nofollow">http://i42.tinypic.com/2hnwdvr.jpg
W przyszłości ma to być urocza alejka prowadząca do naszej "posiadłości". Chwilowo jest to fascynujący przykład sztuki drogowej, powstały ku wyraźnej radości naszego sąsiada, któremu teraz niestraszne wiosenne nawałnice.
- skończyliśmy przyłącze elektryczne
Wczoraj na naszej drodze pojawiły się dwa nowiutkie słupy. Zaowocowało to bliższą znajomością z drugim sąsiadem, który w wymianę jednego ze słupów będzie zaangażowany osobiście - swoim kawałkiem podwórka.
- nowy geodeta "znalazł" 1,5 metra działki
Trochę początkowo zmartwieni nagłym rozstaniem ze "starym" geodetą (którego kierbud wysłał z powrotem na studia ) teraz skaczemy z radości, bo mogliśmy poszerzyć wjazd do garażu. Małżonek śpi spokojniej, bo wizja manewrowania na takim wąskim podjeździe nieco go martwiła. (Mnie nie, bo od razu uprzedziłam Małżonka, że będę parkować przed garażem )
http://i39.tinypic.com/m93wck.jpg" rel="external nofollow">http://i39.tinypic.com/m93wck.jpg
- urozmaiciliśmy krajobraz
http://i42.tinypic.com/24pxrgz.jpg" rel="external nofollow">http://i42.tinypic.com/24pxrgz.jpg
Ziemię z wykopu pod twardą nawierzchnię na naszej drodze wykorzystaliśmy do budowy pasma górskiego na wolnym kawałku ziemi. Sąsiadka lat 7 jest zachwycona i spędza "w górach" cały wolny czas.
- wytyczyliśmy obrys płyty fundamentowej
http://i40.tinypic.com/zvu6o6.jpg" rel="external nofollow">http://i40.tinypic.com/zvu6o6.jpg
W końcu zobaczyliśmy na własne piękne oczęta ile miejsca nam zostanie do hasania. Zatyczkowane pole nabrało znamion "własności". Jakoś bardziej czuję, że jest nasze osobiste. Poza tym robi imponujące wrażenie
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia