Dziennik MES
Przez parę dni nic nie pisałem, bo dramat jeśli można tak określić skutecznie odbierał chęć do "uzewnętrzniania" się.
Nie wklejałem również nowych zdjęć a to z prostej przyczyny, że nie specjalnie widać na nich postępy prowadzonych prac.
Podsumowując 2 tygodnie można powiedzieć, że:
1.Ławy są zazbrojone i w poniedziałek mają być zalane.
2. Właściciel firmy budowlanej wysłał mi radosnego SMSa, że zwiesza działalność i wszelkie uzgodnienia należy przeprowadzać z brygadzistą
3. Nie muszę dodawać,że po "esce" komóra została wyłączona aby uniemożliwić kontakt i przekazać "wyrazy szcunku i uczucia" do wspomnianego.
4. Pan Jurek, czyli brygadzista stwierdził po wnikliwym przeanalizowaniu projektu, że za uzgodnioną kasę to się nie da robić więc być może po zalaniu ław (w końcu) schodzą z budowy.
5. Nawet nie mam co napisać, że jest jakiś szczegół na plus.
PS W tej sytuacji poszukuję wszelkich namiarów na firmy, które w szczycie sezonu mogą mieć jeszcze wolne moce przerobowe.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia