GRANAT - długie dzieje pewnej budowy
Trochę skomplikowało się moje życie zawodowe. W zwiazku z tym musimy wstrzymać wszelkie prace budowlane i zagospodarowania przestrzennego. Przełoży się to na brak tynku na budynkach, brak dokończenia tarasu, który tylko zalejemy betonem a drewno położymy w przyszłości dalszej lub blizszej.....sama nie wiem kiedy ...
Jestem wsciekła, zła......nigdy nie przypuszczałam co może zrobić inny człowiek, żeby wejśc wyżej o kilka szczebli na drabinie kariery....włos mi się jeży na samą myśl......a teraz właśnie tego doświadczyłam.... i to od kogo?!?! Ze strony żony mojego pracownika z poprzedniej pracy, koleżanki mojej córki......
Dzisiejsza młodzież jest bezwzględna, fałszywa i bez skrupułów umiejąca kopać dołki pod innymi.....pewnie uogólniam.... ale jestem rozgoryczona......
Dowiedziałam się, że jestem za stara... !!!! potrzebują młodych i tanich pracowników bez żadnego doswiadczenia menadżerskiego ( nauczy się, tak uważają ) ...
Maja teraz co chcieli ..... a to dziecko już wie, że w tej chwili jest z ręką w nocniku..... nic nie wie, nic nie umie, nie zna systemów ........
Wybaczcie ale musiałam sobie ulżyć....
Bardzo rzadko chorowałam a teraz pod wpływem stresu mój organizm całkowicie zwariował i co chwile czepia się mnie coś takiego bleeee.....
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia