Dziennik Ani i Bartka
Weekend mija, na szczęście mniej desczowo, niż grozili. Zresztą nadal grożą
Nie jest to majowa pogoda. Marysia nie może zrozumieć dlaczego nie wychodzimy na dwór na huśtawkę, którą ubóstwia.
Wczoraj byliśmy u Rodziców Bartka i tam też wszystkie dzieci musiały bawić się w domu, nie było mowy o wyjściu na dwór.
Ale nasza Mała Kruszynka nie marnowała czasu, postanowiła, że...zacznie samodzielnie chodzić!
Cudo po prostu, jest przeszczęśliwa, gdy uda jej się przespacerować wzdłuż całego pomieszczenia. Rączki ma wyciągnięte przed siebie, jakby trzymała się niewidzialnej poręczy.
Najsłodsza Inwestorka na Świecie:)
A propos...w drodze do Teściów spotkałyśmy z Marysią tego pana...
http://img194.imageshack.us/img194/1169/dsc06902.jpg" rel="external nofollow">http://img194.imageshack.us/img194/1169/dsc06902.jpg
czy to jakiś znak?
Wklejam obiecane zdjęcia, więc dziś to troszkę foto-relacja.
tutaj pomieszczenie gospodarcze w trakcie układania płytek
http://img156.imageshack.us/img156/7889/dsc06881u.th.jpg" rel="external nofollow">http://img156.imageshack.us/img156/7889/dsc06881u.th.jpg
...w tej wnęce będzie stała pralka, a nad nią blat ze zlewem
http://img210.imageshack.us/img210/5055/dsc06882f.jpg" rel="external nofollow">http://img210.imageshack.us/img210/5055/dsc06882f.jpg
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia