Dziennik Ani i Bartka
Przez to, że tyle się dzieje, zaniedbuję nasz Dziennik. Tak bym chciała opisać w nim wszystko, może pomalutku się uda, choć tak naprawdę słowo "pomalutku" dziwnie nie pasuje do obecnego tempa naszego życia:)
Nikt też tu do nas nie zagląda, i wcale się temu nie dziwię. Ja też nie wpisuję się w Dziennikach i wątkach, do których zaglądam...
Nasz domek wygląda już coraz piękniej. Gdy wjeżdża się do bliźniaczej miejscowości widać go już z daleka, z drogi krajowej. Widać dach, całą bryłę. Jest pięknie. Wzrusza mnie ten widok za każdym razem:)
Dachówka leży już na większej części dachu, zabrakło jej jednak trochę i wczoraj Bartek domówił paletę.
Zamontowane są też rynny. Świetnie dopasowaliśmy kolor podbitki - jest nieco jaśniejszy od dachówki, ale idealnie pasuje do odcienia kominów klinkierowych.
cdn.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia