Dworek i ogród różany Moni
Pogoda dopisywała, więc spędziliśmy na budowie cały dzisiejszy dzień. Trzeba było sporo prac wykonać przed poniedziałkiem, żeby tynkarze mogli spokojnie kontynuować prace. Zakończyliśmy obniżanie otworów okiennych. Wszystkie są już niżej o 10cm, niż były i nawet ładnie to wygląda. W górnej części obniżaliśmy twardym styrodurem, zaklejając podwójnie siatką zatopioną w kleju. Myślę, że nic nie będzie pękało. W dolnej części pustaki M. wykuł o 10cm niżej. Wyrzuciliśmy już folie, które były od tamtego roku jako atrapa okien i domek od razu lepiej wygląda, choć przeciągi w środku takie, że łeb chce urwać Udało mi się wsadzić sporą część roślin, które czekały w doniczkach, przesadziłam kilka piwonii (ależ mnie zdumiały ich potężne kłącza, które w ciągu 2 lat kilkakrotnie zwiększyły swoją wielkość), róż i traw ozdobnych.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia