Dworek i ogród różany Moni
Powoli przewozimy na koniec działki kamienie na murek. Murek będzie z takiego wapienia:
http://www.fototube.pl" rel="external nofollow">http://www.fototube.pl" rel="external nofollow">http://www.fototube.pl" rel="external nofollow">http://www.fototube.pl/pix/img4/org/d41d8c237471bbfc5633c1ea0b5da253.jpg
To, jak już wspomniałam, nasz kamień, który mamy pod 20cm warstwą ziemi. Mam nadzieję, że powstanie łądny murek. Niestety pogoda wciaż nie sprzyja pracy na zewnątrz. Wczoraj troszkę poplewiłam rabatki, ale jest wszystko tak zachwaszczone po tych deszczach, że niewiele mi się udało zrobić. Przez kilka godzin wyskubałam 3 taczki chwastów tylko z połowy okrągłej różanki To żmudna praca, ponieważ narosło mnóstwo m.in.perzu, który trzeba wyjmować wraz z całymi rozłogami, mniszki i inne duże chwasty każdorazowo wykopywałam małą łopatką. Ostatecznie wyplewione miejsca wysypywałam od razu korą, ponieważ przy takiej pogodzie moja praca byłaby niewiele warta już po 2 tygodniach, a kora powstrzyma nieco wzrost i rozsiewanie chwastów. Czeka mnie jeszcze druga połowa różanki do wyskubania i perz na rabatach już wysypanych korą. Tam, gdzie kora, łatwiej plewić, ponieważ chwasty są 'wyciągnięte' i słabsze, więc szybciej wychodzą z ziemi.
-----------
146.813
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia