Sanatorium Leśne
Dzisiaj legły w gruzach plany ogrodzeniowe. Ekipa, która miala rozpocząć prace tydzień temu, potem w poniedziałek, potem dzisiaj rano została dzisiaj odprawiona. Zamówiliśmy geodetę, o godzinie 8:30 przyjechały dwa rozklekotane samochody osobowe, wysiadło kilku panów ... pytamy się gdzie jest ich szef, sprzęt i kontener w którym mają mieszkać. Okazało się, że mieszkać mają w naszym domu, sprzęt i szef MOZE dojadą dzisiaj po południu. Zadzwoniliśmy do Pana szefa i podziękowaliśmy mu za współpracę. Podobna ekipa budowała nasz dom i już nie mamy siły na takich wykonawców. Czyli ogrodzenie w punkcie wyjścia, ups. no nie zupełnie, bo chociaż Pan Ślusarz przygotował swoją pracę, tylko nie ma gdzie jej zainstalować...
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia