*Iskierka*
O dziwo wczoraj nie padało!
Pełna jak najlepszych chęci chwyciłam za grabki i raźno wzięłam się do pracy......... przyszła sąsiadka ...... ple,ple,ple ..........poszła. To ja znów za grabki .......... zjawiła się kuzynka ........ple, ple, ple ...........pojechała. Ja znów kurczowo za grabki ......... wróciła sąsiadka, za chwilę dołączył sasiad .......... To sobie popracowałam ho, ho, ho .
Ale grabie się przydały ......... do podpierania mojej osoby.
Teraz ponarzekam.
Właściwie nie wiem czy na swoją głupotę, czy na niewiedzę, czy na niedoinformowanie, czy na te cholerne instytucje gminne i powiatowe ........ Nie wiem......
Telefon od ciotki pracujacej w gminie:
- Słuchaj co wy zrobiliscie z tą swoją działką?
- ????????
- Macie ją przekwalifikowaną na budowlaną i dowalą wam niezły podatek?
-???? No ale przecież do tej pory liczona byla jako gospodarstwo ?????
- A geodeta wam czegoś nie zmienił???
- Kurrr.... czaki może i tak !!!!
- Kontaktujcie się z geodetą, niech spróbuje odkrecić ....... inaczej co roku 600zł odprowadzisz do gminy i to tylko za tę częśc działki, która jest ogrodzona.
Suuuuuuper....
Po sprawdzeniu dokumentacji okazało się, że faktycznie zamiast dotychczasowego oznaczenia Br mamy B!
Pan geodeta odkręci, ale .............. nie za darno .......... 6 stów poleci........
O głupoto ludzka!!!!!!!!
Teraz się pochwalę
Po kilku miesiącach powrócilismy na łono zmotoryzowanych.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia