Dom troszkę inny...
Dziś majster pojechał do domu, więc motywacja nieco siadła, ale postępy i tak bardzo duże. Po trzech dniach:
http://lh6.ggpht.com/_TB2pE3trVBE/S_bYRZKGWcI/AAAAAAAAACY/JgmF5NNzRQ4/s400/IMG_8828.JPG" rel="external nofollow">http://lh6.ggpht.com/_TB2pE3trVBE/S_bYRZKGWcI/AAAAAAAAACY/JgmF5NNzRQ4/s400/IMG_8828.JPG
http://lh6.ggpht.com/_TB2pE3trVBE/S_bYXXXGsII/AAAAAAAAACk/DqbHalstE-k/s400/IMG_8830.JPG" rel="external nofollow">http://lh6.ggpht.com/_TB2pE3trVBE/S_bYXXXGsII/AAAAAAAAACk/DqbHalstE-k/s400/IMG_8830.JPG
Takie miejsca są najtrudniejsze - parapecik po prawej udało się wstawić dobrze za trzecim razem, a i tak nie jestem pewien, że to miejsce będzie dobrze działać (termicznie i "wodoodpornie")...
http://lh5.ggpht.com/_TB2pE3trVBE/S_bYmBmaOrI/AAAAAAAAAC8/jv4MBHY6z8U/s400/IMG_8824.JPG" rel="external nofollow">http://lh5.ggpht.com/_TB2pE3trVBE/S_bYmBmaOrI/AAAAAAAAAC8/jv4MBHY6z8U/s400/IMG_8824.JPG
I jeszcze raz detal pod okapem - jestem pod wrażeniem, jak dokładnie chciało się to zrobić ekipie - każda płyta była przycinana od góry pod kątem takim, jak spadek dachu, a potem jeszcze z grubości, żeby zrobić uskok równo 2 cm na całej długości, mimo krzywej murłaty.
http://lh4.ggpht.com/_TB2pE3trVBE/S_bYrg_nfRI/AAAAAAAAADI/TSzkqatRnMI/s400/IMG_8827.JPG" rel="external nofollow">http://lh4.ggpht.com/_TB2pE3trVBE/S_bYrg_nfRI/AAAAAAAAADI/TSzkqatRnMI/s400/IMG_8827.JPG
Najbliższe dni pod znakiem klejenia siatki, być może od środy tynkowanie - wiadra już czekają (330 kg).
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia