Dziennik takiej_ja - LMB 01
Niedziela - ot padało, pochmurno i wybraliśmy się do Krakowa, poszwędać się po marketach budowlanych.
Popatrzyłam na LED-y i nne bajery oświetleniowe, które jak każdy bajer nie należą do tanich. Uznalismy, że jednak w Brzesku kupi człek taniej ciut. Popatrzyłam na zlewy, na płytki....
Wracamy z Miśkiem, dalej leje, wycieraczki na maksa suwają się po szybie.
NAGLE a cóż to za korek:eek: - nic tylko pewnie w Łapczycy wypadek ... o jej.
Włączyłam radio na inny kanał i co słyszymy?
- wylał strumyk i nawet planują zamknąc drogę.
A 4 zamknąć, aut full a my w korku -bite z 2-3 godziny aby w ogóle dojachać do domu.
Zawracamy, jedziemy naookoło.
Jedziemy nie tylko my, a z naprzeciwka też sporo aut, Misiek jeszcze wspomina o kolejnej rzece, że ciekawe, czy tamta nie wylała.
Widząc te auta pomysleliśmy, że nic tylko wszyscy tutaj teraz trasę wybrali.
Pomylilismy się... to auta zawracały, bo tam też wylała rzeczka i zawrót - pada, ja wysiadam macham do kierowców stojących za nami aby zawracali -inni zawracają, inni jadą na ryzyko -zaleje silnik, albo nie... a dalej też kolejny mostek i nie wiadomo jak tam....
Jedziemy na Nowe Brzesko a potem na Szczepanów... Tam odbitka w skrót, ledwo ujechalismy 2 km -zajeżdża nam prawie autem drogę kierowca i świeci długimi światłami - zatrzymujemy się - niestety nie ma przejazdu.
To w inna stronę... potem znowu naookoło, bo tym razem już Straż blokowała.
Pojechalismy prosto do nowego domu - tam spokojniej, ale rów naprzeciwko poziom miał b. wysoki, zalane ogródki. Niedźwiedź też wysoko w korycie -po drugiej stronie.
Wrócilismy znowu naookoło do domu... a tutaj w TV, że opady znowu.
W tym momencie człek nie żałuje, że tak wysoko się uniósł, tylko wrazie fali, jaka przeszła w 2001, drewno by nasze popłynęło jak nic.
a oto tylko kilka zdjątek jakie zrobiłam na szybkiego, bo tel. mi wysiadł, a w aparacie były ledwo zipiące baterie.
Tutaj po lewej wylało na podjazd niczym strumień wartki z rowu melioracyjnego.
[ATTACH=CONFIG]10852[/ATTACH]
Korek i zaraz zakręcilismy...
[ATTACH=CONFIG]10853[/ATTACH]
Takich zalanych miejsc było b. wiele...
[ATTACH=CONFIG]10854[/ATTACH]
Wieczorem jeżdziła straż ogłaszając przez megafony, że Uszwica u nas wyleje.
Dzisiaj znowu pada... i ma padać.
koło " nowego" domu jest w porządku, naprzeciwko poziom uniesiony w rowie, pod pojazdem u nas nie ma tyle wody, u sąsiadów jest więcej.
Oby tylko przestało padać... a zapowiadają, że tak ma być jeszcze w środę
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia