Dworek by Sajdak - spełniamy nasze marzenia!
Żeby nie było ,że się nic nie dzieje ........
http://img25.imageshack.us/img25/879/p1040057n.jpg" rel="external nofollow">http://img25.imageshack.us/img25/879/p1040057n.jpg
http://img121.imageshack.us/img121/8374/p1040056t.jpg" rel="external nofollow">http://img121.imageshack.us/img121/8374/p1040056t.jpg
http://img195.imageshack.us/img195/9765/p1040055m.jpg" rel="external nofollow">http://img195.imageshack.us/img195/9765/p1040055m.jpg
A poza tym m zamontował filtr do wody w kuchni i baterię , która niestety cieknie.Kolejna rzecz do reklamacji. Były też przymiarki do zamontowania kibelka i bidetu ,ale tego niestety nie udało się sfinalizować ,ponieważ okazało się ,że w komplecie nie było wężyka doprowadzającego wodę do spłuczki .Trzeba to zamówić .A propos wężyka ,to po ustawieniu okazało się ,że będzie on niestety bardzo widoczny ,ponieważ za wysoko wyprowadzona została woda.Wszystko robiliśmy zgodnie ze schematem technicznym ,ale tego niestety nie uwzględniono ,a teraz nie da się już poprawić ,musiałabym skuwać płytki.
Garderoby dzieci są już gotowe .Jutro montaż.
A teraz wierszyk przeczytany bodajże u Zelijki ,a którego powinnam się nauczyć na pamięć
Jak się czuję
Kiedy ktoś zapyta, jak ja się dziś czuję,
grzecznie mu odpowiadam, że "dobrze, dziękuję".
To, że mam artretyzm, to jeszcze nie wszystko,
astma, serce mi dokucza i mówię z zadyszką,
puls słaby, krew w cholesterol bogata...
lecz dobrze się czuję, jak na moje lata.
Bez laseczki chodzić teraz już nie mogę,
choć zawsze wybieram najłatwiejszą drogę.
W nocy przez bezsenność bardzo się morduję,
ale przyjdzie ranek... i znów dobrze się czuję.
Mam zawroty głowy, pamięć "figle" płata
lecz dobrze się czuję jak na swoje lata.
Z wierszyka mojego ten sens się wywodzi,
że kiedy starość i niemoc nareszcie przychodzi,
to lepiej się zgodzić ze strzykaniem kości
i nie opowiadać o swojej starości.
Zaciskając zęby z tym losem się pogódź
i wszystkich dookoła chorobami nie nudź!
Powiadają, że starość okresem jest złotym,
i kiedy spać się kładę, zawsze myślę o tym...
"Uszy" mam w pudełku, "zęby" w wodzie studzę,
"oczy" na stoliku zanim się obudzę...
Jeszcze przed zaśnięciem ta myśl mnie nurtuje:
Czy to wszystkie są części, które się wyjmuje?"
Za czasów młodości (mówię bez przesady)
łatwe były biegi, skłony i przysiady.
W średnim wieku jeszcze tyle sił mi pozostało,
żeby bez zmęczenia przetańczyć noc całą...
A teraz na starość czasy się zmieniły,
spacerkiem do sklepu, z powrotem bez siły...
Dobra rada dla tych, którzy się starzeją
Niech zacisną zęby i z życia się śmieją.
Niech wstaną rano, "części" pozbierają,
Niech rubrykę zgonów w prasie przeczytają,
Jeśli ich nazwiska tam nie figurują,
To znaczy, że są ZDROWI I DOBRZE SIĘ CZUJĄ.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia