Nasz Dziennik - Mario&Kasia - DORADO
6 lutego 2007. - z samego rana wyruszyłem do Starostwa w Ożarowie Mazowieckim. Najpierw odebrałem ostatni dokument na jaki czekałem (wyłączenie gruntów z produkcji rolnej), a następnie poszedłem do wydziału architektury w celu złożenia dokumentów o pozwolenie na budowę.
To co mnie zaskoczyło to urzędniczki w wydziale. Obsługiwały mnie dwie Panie i jedna była przyjemniejsza od drugiej. Przemiłe, kompetentne, uczynne...okazało się, że do zbindowanych dokumentów nie wpiąłem jeszcze kilku potrzebnych do pozwolenia więc Panie spokojnie mogły poprosić o komplecik i przestawić mnie na koniec kolejki. Natomiast spinały razem ze mną papiery, kserowały, odpowiadały na wszystkie pytania . Nie pamietam abym gdzieś w instytucji komercyjnej (banki, infolinie) został tak obsłużony.
Pomimo, że na wydanie pozwolenia jest 65 dni, jesli wszystko w papierach się zgodzi (Panie dokumenty przeglądały przy mnie kartka po kartce przez chyba 20 minut) to pozwolenia ma być za miesiąc.
Jakby przypadkiem Panie z Architektury w Ożarowie Mazowieckim czytały mój dziennik to Je serdecznie pozdrawiam.....podsłuchiwałem także jak obsługiwały osoby stojące przede mną i standard był identyczny. Nie wiem czy nie napisać jakiegoś "donosu" do ich przełożonego bo robiły dużo więcej niż powinny (taki list pochwalny).
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia