Dziennik Magdy i Irka, budujemy nasz domeczek
zmiany, zmiany, zmiany...
Pan Michał (hydraulik) rozkładając panele podłogówki zapytuje mnie czy wybrałem piec. Ja mówię że nie, to on czy na pewno ja chcę ten paskudny, brudny ekogroszek?
Nie wiem czemu, bo takie pytanie zadawał mi od początku jak rozmawiamy o piecu, to tym razem zasiał skutecznie ziarenko niepewności, czy na pewno ja się chcę brudzić czyszcząc piec, czy na pewno to będzie taniej, a jak tak to o ile, czy może lepiej ..........gaz?
Dodał jeszcze, że będzie tańsza kotłownia....
no i co, na następny dzień poszedłem do gazowni złożyć wniosek o ustalenie warunków technicznych.. a zobaczymy co powiedzą, a swoją drogą zaprosiłem Pana z Gas-Polu i dowiedziałem się jakie są koszta tej butli....
Do tego gazu przekonało mnie jeszcze, że uświadomiłem sobie że dom buduję wprost idealny, żeby zastosować piec kondensacyjny. Niskotemperaturowe grzanie (cały dom w podłogówce), do tego rekuperator, gruntowy wymiennik ciepła, będzie dobrze ocieplony dach (min 25cm), będą ocieplone ściany (15cm styro) zatem tego gazu nie powinno się zużywać jakiś ogromnych ilości..
No i klamka zapadła. będzie gaz. Tylko się do końca czerwca okaże, czy ziemny, czy z butli., (na 90% z butli)
Teraz za to zacząłem czytać jaki piec.
Jak już się naczytałem i mniej więcej wiedziałem czego chcę.. to od naszych hydraulików dostałem ofertę na piec Wolfa... za cenę 5 cyfrową .....fakt że w wersji prostej, kotłownia wychodzi w tej samej cenie co na groszek, ale w pełnej automatyce trochę drożej. No i mam nad czym myśleć....
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia