Nasz Dziennik - Mario&Kasia - DORADO
WYDATKI !!!
Właśnie jestem po pierwszych podliczeniach .
Do dnia dzisiejszego na różnego rodzaju, mapki, decyzje, uzgodnienia, plany, projekty wydaliśmy: 7210 zł.
Pierwsze roboty czyli dreny i studnia to koszt: 8100 zł.
Opłaty notarialne, bankowe, weksle, ubezpieczenia kredytów, prowizje bankowe, rzeczoznawcy: 10500 zł.
Udało nam się już wydać: prawie 26 000 zł … mamy przełożone dreny, studnię i pękaty segregator papierów. Rozbój w biały dzień.
SPRAWY BUDOWLANE
Pogoda coraz piękniejsza i nasz wykonawca obiecuje, że czerwcu zaczynamy wylewać. A w najbliższy czwartek jestem umówiony z potencjalnym kandydatem na kierownika budowy. Nie wiedzieliśmy czy decydować się na pana „stemplującego” i pilnującego aby dom nie runął, który w naszych warszawskich okolicach winszuje sobie 1000-1500 zł czy na kogoś kto rzeczywiście przypilnuje wykonawców i będzie naszym sprzymierzeńcem. Takim fachowcom trzeba jednak zapłacić. Ceny o jakich słyszałem to około 3 000 lub 1000/mc.
Ponieważ wiedzę budowlaną mam czysto gazetową, zdecydowaliśmy się na „prawdziwego kierownika”. Osobiście wolę zaoszczędzić na czym innym ale kierownika chciałbym z prawdziwego zdarzenia. Ekipa jest co prawda z polecenia i podobno nie odwalają fuszerki ale…pańskie oko konia tuczy. Nasz kandydat został polecony przez jednego z forumowiczów i prowadzi nadzór tylko w okolicach swojego miejsca zamieszkania (czyli okolice naszej gminy). Na budowie bywa podobno codziennie.
Mam nadzieję, że się dogadamy.
Martwią mnie niestety ceny materiałów (PHT 25). Rozmawiałem z dyrektorem jednego ze składów w mojej okolicy. PHT muszę zamawiać już aby odebrać go za około 3mc. Wpłacam zaliczkę po cenach dzisiejszych (6,10 netto) a reszta do zapłaty po cenach jakie będą w dniu odbioru. Kosmos.
W najbliższych dniach ruszamy także z tematem utwardzenia i ewentualnego poszerzenia naszej drogi oraz zabieramy się za sieć wodociągową.Pisze w liczbię mnogiej bo wszystko robimy z sąsiadem...a ostatnio zaczyna nas wspomagac jeszcze jeden sasiad. Także po krótkiej i delikatnej zimie budowa rusza pełna parą.
KREDYT
Zaczynamy także przeglądać oferty banków dotyczące kredytu na budowę. Wyleczyliśmy się już na dobre ze sprzedaży naszego mieszkania bo ceny pięknie szybują sobie w górę….a już niebawem (około 1,5 roku) pięć minut od naszego mieszkanka pojawi się stacja metra (więc cena znowu poszybuje). Mamy nadzieję, że za 5-7 lat sprzedając mieszkanie uwolnimy się od kredytu na ziemię + dom. Rozmawiałem już z trzema bankami i mam nadzieję, że w czerwcu kredyt będzie przyznany.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia