Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    19
  • komentarzy
    0
  • odsłon
    105

Nasz Dziennik - Mario&Kasia - DORADO


POSZŁY KONIE PO BETONIE

 

 


Geodeta wytyczył budynek....zajęło mu to jedyne 5h (prawie) więc ekipa nie weszła już tego dnia kopać. Leżeli pod płotem i czekali jak skończy. Z tego co mówią to większośc z geodetów załatwia taki temat w 1-2h. Jak się dowiedzieli, że mają jeszcze 2-3h wolnego to bałem się, że dojdzie do linczu.

 


No ale wytyczył porządnie, co do milimetra

 

 


Kopanie zaczęli 14/06/2007 we czwartek. Kosmos jak to wyglądało. Dziesięciu wielkich górali, na placu budowy aż się kurzyło. Zaczęli od 6 rano. W międzyczasie zbili sobie kibelek, pomieszczenie gospodarcze na betoniarę, graty i zrobili zbrojenie. O 16 zbrojenie siedziało już w ławach. Kierownik przyjechał (jest na budowe dwa razy dziennie ), powiedział, że zbrojenie jest ok i o 17 przyjechała grucha z pompką.

 

 


http://th.interia.pl/10,g36ff69892174298/i477970.jpg

 

 


Do ław weszło mi 14m3 B20 * 264zł/m3 (netto oczywiście) + 500 zł pompa (ryczałt bez wzgledu na czas pracy i dojazd).

 

 


http://th.interia.pl/10,g36ff69892174298/i477975.jpg

 

 


O 20 na budowie zrobiło się cicho i spokojnie .

 

 


Nastepnego dnia 15/06/2007 górale mnie opuścili. Na budowie powstała brama, zamawiałem więźbę. Polałem ławę (chyba nie trzeba ale nie miałem co robić więc pobawiłem się wężem).

 

 


W sobotę 16/06/2007r znowu kosmos. Na budowie kurz. Górale pracują Efekt pracy to postawione ściany fundamentowe. Jak byłem koło 14 na budowie to prace były już mocno zaawansowane. Koło 20 na budowie była już cisza. Sciany fundamentowe już stoją. Kierownik budowy odebrał robotę. Jak na razie na ekipę nie narzekamy (żona, synek, ja i kierownik).

 

 


W międzyczasie szef mojej ekipy dał mi namiar na sprawdzonego hydraulika. Bardzo młody chłopak. Bedzie mi robił rurki na etapie stanu zero, ale nie wykluczony, że będziemy współpracowali także później. Nakreślił mi cenowo temat podłogówki i okazało się, że jest taniej niż myślałem.

 

 


Dzisiaj rano 18/06/2007 przed ósmąna budowie był mój tato. Przywiózł styropian, siatkę i narożniki. Górale kończyli już miziac pierwszą warstwę visbitu.

 

 


Plan na najbliższy tydzień to:

 

 


- dzisiaj zaizolowane i ocieplone fundamenty (jako izolacja pozioma poszła na ławę folia *2, później visbit, styropian, siatka, narożniki, kleje, folia kubełkowa)

 


- jutro zasypują fundamenty (szef ekipy twierdzi, że wejdzie 8-10 wywrotek)

 


- koło środy ma wpaść hydraulik,

 


- później chudziak

 

 


Summa summarum. Pod koniec tego tygodnia mam stan zero. Później ekipa znika na około 1,5 tygodnia.

 

 


A co poza tym ? Byłem w składzie budowlanym w sprawie mojej dachówki. Betonowy brązowy euronit. Dachówka będzie prawdopodobnie pod koniec sierpnia, najpóźniej w okolicy Święta Zmarłych . Znaczy się nie wiadomo kiedy będzie. Wybrałem plan awaryjny, który polega na dopłaceniu 1300 pln i Euronita ściagają mi z Niemiec z gwarancją dotrzymania daty dowozu materiału. Ma być za 1,5 miesiąca.

 

 


Kurczę musze poszukac na foirum bo nie bardzo wiem jak zdjęcia powklejać ????

0 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia

Gość
Add a comment...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...