Historia Domu w truskawkach
thank you very much dziewczyny:)już mi lepiej, biorę sie w garść i nie marudzę. pięknie dzisiaj świeci słońce aż pognałoby się na działkę ale cóż , wypadł mi dzisiaj dyżur i w oczekiwaniu na czytelnika dopadłam do kompa . a wczoraj to dzień cały/ miałam wolne/ pakowałam do pudełek szkło. skąd ja tyle tego mam;)obiecuję sobie,że w najbliższym czasie nic nie zakupię .mam na myśli duperele czyli gadżety oraz kieliszki, kieliszeczki, kieliszeńki. cały dzień jak ten świstak zawijałam w te sreberka i pakowałam. i co ja teraz z tym mam zrobić, u kogo przechować? to pytanie teoretyczne jest. w praktyce znalazłam jeden taki sekretny kącik
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia