Nasz domek
Hejka, przez ostatnie miesiące jakoś nie miałam głowy do pisania, a jak w zeszłym tygodniu chciałam juz coś skrobnąć, to się okazało, że nie mamy internetu - przez te ciągłe deszcze coś im tam zalało i przez kilka dni sieć nie działała i telefony też nie. No pogoda nas tego roku nie rozpieszcza, ale moim murarzom to nie przeszkadza - na koniec maja zalalismy strop. Przez cały miesiąc codziennie padało, a akurat na betonowanie mielismy idealną pogode - ani jednej chmurki;) A od tego czasu znowu poszliśmy do przodu. Mamy juz też zalane schody na piętro, no i znowu murujemy. A właśnie w tej chwili przywieźli nam cegły - tata dogląda rozładunku. Pozdrawiam wszystkich forumowiczów narka
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia