od zera do bohatera
Super Krzysztof, dzięki! Wczoraj wypróbowałam
A od kilku godzin leje jak cebra. Ludzie w autobusie tacy przygnębieni - maj, a tu taki dół - a mi się gęba cieszy, bo ten deszczyk to na moje tuje leci!! (tu pojawiło się kolejne pytanie natury laickiej: czy można przedobrzyć z podlewaniem tuj?)
Koparki wciąż nie widać (ale w sprawę zaangażował się mój Dziadek, który jest geniuszem załatwiania spraw niemożliwych) i w ogóle mało co widać, bo wczoraj stało się coś dziwnego z instalacją elektryczną i nie mam prądu.... Ach, przygoda, przygoda...
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia