od zera do bohatera
Nie chciałabym tu narzekać (szczególnie jak człowiek usilnie stara się być optymistą ) ale dziś, w ten jakże szary, prometeopatyczny, chłodny dzień kiedy to sąsiedzi okrywają pomidory przed przymrozkami, a ja przyszłam do pracy w kurtce zimowej uświadomiłam sobie, że za 3 miesiące już wrzesień, czyli jesień, a może i zima i że na taki rozwój wypadków to ja protestuję (żeby nie użyć innego, niecenzuralnego słowa na P)!! Wiosno, wiosno, ach gdzie Ty?!
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia