Mission possible - wymarzony Rododendron 6N
Chyba wypada się przedstawić
Jesteśmy szczęśliwą rodzinką: mały Maciuś (2 i 1/6 roku), Magda i Tomek.
Mieszkamy kątem u rodziców i już nie możemy się doczekać spełnienia naszego mieszkaniowego marzenia...
Działkę już jako budowlaną kupiliśmy 3 lata temu, pi*oko znajduje się TUTAJ (link)
Na razie to szczere pole ale cóź, ktoś musi być pierwszy
Działka ma 1694m2 i oczywiście żadnego uzbrojenia. Z prądem nie będzie problemu - linia jest niedaleko ale woda.... cóż to jest właśnie powód naszych 3 letnich zmagań z urzędami
Wodociąg jest około 200m od nas, moglibyśmy się do niego przyłączyć ale pod warunkiem że sami wybudujemy te 200m SIECI wodociągowej i nieodpłatnie przekażemy go przedsiębiorstwu wod-kan.
I jeszcze promocja: zwolnili by nas z opłaty za przyłączenie - wzruszające!!! Kpiny sobie robią z ludzi.
2 lata prowadziliśmy korespondencję najpierw z PWiK, urzędem gminy a potem ZUDem w Olsztynie.
Wszyscy twierdzili, że na podstawie zapisów obowiązującego ogólnego planu zagospodarowania
który w tym temacie zawiera wyłącznie cyt.:
musimy się do sieci wodociągowej podłączyć (pomimo że tej sieci nie ma w odległości umożliwiającej zbudowanie przyłącza) natomiast co ciekawe część zapisu odnośnie ścieków daje możliwość zrobienia szamba...Odprowadzenie ścieków do kolektora sanitarnego Barczewo-Olsztyn, zaopatrzenie w wodę z sieci m. Olsztyna
Logika u tych urzędników jest naprawdę dziedziną egzotyczną.
Jako ostatnią deskę ratunku zwróciliśmy się z prośbą o interwencję do samego Starosty Olsztyńskiego.
I tu szok - pierwszy urzędnik, który wykazał się dużym poziomem kompetencji i przykazał podwładnym rozpatrzenie naszego wniosku na podstawie Rozporządzenia Ministra Infrastruktury w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie które to mówi że w przypadku braku możliwości technicznych przyłączenia do sieci dopuszcza się budowę rozwiązań indywidualnych (szmbo lub przydomowa oczyszczalnia oraz studnia).
Pomimo takiej interwencji Starosty musieliśmy czekać jeszcze miesiąc na wydanie pozytywnej opinii uzgadniającej studnię z ZUD...
Najważniejsze, że w końcu się udało.
Teraz czekamy na pozwolenie a w międzyczasie kombinuję czy nie spróbować zmieścić na działce przydomowej oczyszczalni (zamiast szamba, ktore umieściliśmy w 1 projekcie żeby dodatkowo nie zaogniać walki ze Starostwem
Uff, było długie ale musiałem to z siebie zrzucić...
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia