domek Bogusi i Rysia-APS 71
Witanko po powrocie
Dziękuję za miłe wpisy w komentarzach:)Odpoczęliśmy,opaliliśmy się.Moze trochę mniej niż rok temu,bo było też chłodniej niż rok temu.Ale słonecznie,bez deszczu w ciągu dnia.Na "naszym" basenie było trochę tłoczno.Bo ciągle coś tam się dzieje,rozbudowuje.Ale jezdziliśmy też na basen do Komarno-to jest miasto graniczne z Węgrami
.
Komarno ma piękny rynek-w trakcie restauracji,są tam kamieniczki nazwane państwami
Chodziliśmy na masaże i generalnie dbaliśmy o zdrowie;).Przyjemności też były..a jakże,min.rezane piwko:rolleyes:Ja lubię piwko tak średnio,ale tamtejsze smakuje mi zawsze:)
Przeczytałam też wspaniałą książkę(..zresztą polecana przez Tolę)-Długi Marsz-Sławomira Rawicza.Niesamowita opowieść,w tym roku ponoć doczekała się ekranizacji.Po przeczytaniu książki chętnie obejrzę film.
W drodze powrotnej dzisiaj,zajechaliśmy na jeden z przydrożnych targów "roślinnych":rolleyes: Bo jak tu wracać beż roślinek:)(dobrze,że nie ma już kontroli granicznych)
Napiszę jeszcze o jednej sprawie....zdarzyło się,że Słowacy składali nam kondolencje w związku z katastrofą pod Smoleńskiem....wzruszyło nas to....
Od poniedziałku mam nadzieję,że wreszcie będę mogła napisać i pokazać dalszy etap "budowania".Oby dopisała pogoda.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia