Dziennik budowy domu Asi i Konrada
Nadszedł wieczór, a więc czas na obiecane zdjęcia. Nie będzie to może bardzo obszerny fotoreportaż (nie dostałem jeszcze wszystkich fotek od Szwagra, który je pstrykał), ale zawsze coś nowego wnoszący.
Poniżej mamy zestawienie obrazków ukazujących pompo-gruchę (do której, po wyczerpaniu własnych pokładów betonu, dojeżdżały już gruchy tradycyjne) po przyjeździe, rozkładającą się oraz, rzecz jasna, w akcji.
http://www.anglia.pl/dziennik_budowy_foto/0010.JPG
http://www.anglia.pl/dziennik_budowy_foto/0011.JPGhttp://www.anglia.pl/dziennik_budowy_foto/0012.JPG
A na kolejnych dwóch fotkach widać już aktualny stan, a więc - pierwsze mury pną się do góry choć i tak docelowo znikną pod warstwami ziemi. Widać tu też rurę, w przyszłości doprowadzającą wodę do naszego domku, którą w pocie czoła wkopywaliśmy wczoraj z Teściem.
http://www.anglia.pl/dziennik_budowy_foto/0013.jpg
http://www.anglia.pl/dziennik_budowy_foto/0014.jpg
Niebawem kolejne relacje z terenu i oczywiście kolejne zdjęcia...
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia