Powrót do korzeni czyli buduję Planetę 2
Niedługo rozstanę się z moją piękniutką bramą, która zbudowaliśmy z synkiem i która dzielnie służyła od początku budowy , zamykaną a jakże na haczyk
[ATTACH=CONFIG]10536[/ATTACH]
po ułożeniu kostki wjazd zrobił się szerszy i trzeba było ją nadsztukować pozostałościami sufitowymi z poddasza;)
teraz są już podwaliny pod nową, solidną, która wygrała z kominkiem:eek: w końcu idzie lato, do jesieni może się uciuła na kominek a solidne zamknięcie jest konieczne bo na siłę chce mi się wprowadzić jakis psina bezdomny. Nie mam nic przeciwko psom, tym bardziej że od kilku miesięcy stróżuje u mnie w nocy, chociaż pod bramą gdy nie uda mu się dostać do środka, ale moja sunia i oczywiscie moje roślinki nie zniosą jego towarzystwa
[ATTACH=CONFIG]10540[/ATTACH]
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia