Guzmania Budowania
A w niedzielę posprzątaliśmy w garażu i teraz znowu jest duuuuuużo miejsca.
Darek był przerażony widokiem powystawianych kartonów, kartoników, siatek, wiaderek, toreb, rurek i innych... Przed garażem po moim "sortowaniu" wyglądało tak jakby przeszła trąba powietrzna. Ale jak zaczęliśmy wszystko tematycznie pakować do garażu w odpowiednie miejsca, okazało się, że nie jest tak źle i można było to zrobić w skończonym czasie.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia