Niwa z Bryzą- po oporach, bez brawury:)
Kochany Nasz dzienniku!
Złą jestem dzisiaj strrrrrrasznie
Mieliśmy jechać na działeczkę jabłonki wycinać... Aaaaalee nie, bo przecież dzisiaj ostatnia kolejka ekstraklasy w TV, no to nie możemy jechać bo Sz.P.Bartosz(PrawieMałż) MUSI obejrzeć no K...wa Mać MUSI!!!
A pogoda jaka była gites- nawet 1 kropla deszczu nie spadła- no jak tu nie być złym wrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr
Na domiar złego miałam dziś mecz w siateczkę( a tak se z dziewczynkami grami w amatorskiej lidze- a co ) i to JAKI mecz- przeciwniczkami były dziewczyny, które kiedyś były w Naszej drużynie, więc Sami rozumiecie- to był MECZ NAJWYŻSZEJ RANGIi!!! No i co- sie pytam? Sie pytam- no i co? I kurde bela Nasze dziewczyny mi strach obleciał i przerżnęłyśmy 3:2 !#@#$#$%%%^^&^&*^&^$##@#@!@!@Wrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr rrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr
I jak tu nie być wk...w końcu nie być zdenerwowanym???
wdech, wydech, wdech, wydech...siuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu- powtarzam Sobie JUTRO BĘDZIE LEPIEJ< JUTRO BĘDZIE LEPIEJ... hmmmmmmmmmm chyba nie działa... :/
Nio Dobra już, jakoś damy radę, bo kto jak nie my
Plan na jutro jest taki:Ogarnąć hurtownię Tago- tylko ze 2 pudełeczka batoników-nie więcej-promiss!( w końcu skądś tą energię trzeba mnieć nieeem)pojechać na dziaeczkę i wycinać, wycinać, wycinać!!! (odreagować znaczy, a wycinka i z pożytkiem będzie)
No i potem to tylko leniuchowanie- bo jak babcię pragnę nie będę w stanie nogą ruszyć- ja tak mam po powrocie z działki, noooom
Natenczas onegdaj... padam, idem spaaaać należy mi się, buźki :*:*:*
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia