Niwa z Bryzą- po oporach, bez brawury:)
Hiegh, khm,khm.... o kurna, przytkało mnie trochu;)
(2 dni później) no dobra, już jest lepiej
Dziękuje Bardzo za miłe słowa i trzymane kciuki- mam nadzieję, że nikomu niepotrzebnie nie spuchną
Jużem się poprawiła- linki do dziennika i komniętarzy zamontowiła -( nie było łatwo, ale z pomocą przemiłej istotki co się zowie Yuka oraz ktosia co się zowie Ponury63 dali my jakos rade, nieem- ).
Takżem tego... wszelkiego ciepła i słońca za oknem życzę dla zmarźlaków takich jak ja- 3majmy się ramy... (jak mnie czasem kusi żeby kończyć takie powiedzonka, ale ciiiii) ....bo kurna , nie ma to tamto jak trzeba to i Salomon nie naleje- a aniołki mają spust i leją jak najęte... a ja z chałupy nie wychodzę -bo przecież się rozpuszczę
lecę na siatkę dzieciaki- jak wrócę to napisze to i tamto
buźki :*:*:*
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia