Niwa z Bryzą- po oporach, bez brawury:)
Nie mówiłam Wam Szanowni Wy Moi Kochani Czytacze, że podczas tejże zajmującej pracy jakąż to było tachanie tych wykurwiszczych karpiszczy spaliłam się(w sensie nochal, czółko, ramnionka i karczycho) na klinkier???? no to Wam mówię....- ledwo żem się do łóżka położyła tak mnię piekło... a jak się na mnie przechodnie na ulicy patrzyli- jakby czerwonego ufoludka zobaczyli:eek:..... nos commentos
dzisiaj to juz jest luuuuuuuuuuuuz jakoś daje radę, ale wczoraj- chodziłam jak robocop .... i najgorsze, że kurna rąsie od strony wewnetrznej mam białe- więc jest zaje.biście.... Czerwono-Biała Niwa
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia