Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    42
  • komentarzy
    0
  • odsłon
    158

Dziennik budowy Graszki


Dzisiaj przeczytałam, że moje koleżanki z forum martwią się o mnie......Aż miło poczytać !

 

A ja dosłownie gonię w piętkę, bo:

 

- piątek po południu zaczęli zasypywać

- sobota - załatwiłam ubijarkę i kangura i ubijaliśmy ( sami), bo nasza ekipa miała inną robotę)

- niedziela - mój ślubny wyjechał na tydzień do Wawy- stanie przy żelazku, prasowanie, pakowanie

- poniedziałek - 4.00 pobudka, trzeba zawieźć mężusia na dworzec;

6.30 - na budowę, bo trzeba otworzyć budowlańcom ( od 7.00 - pracowali) ; 8.00 - Starszy syn szkoła- spóźnienie to minus jeden punkt z zachowania;

w pracy - vat - transport międzynarodowy - tragedia - mam dosłownie urwanie głowy, bo szef z wyjazdu wrócił i trzeba zdać relację co i jak i kiedy i dlaczego tak dużo wydaliśmy .

W międzyczasie, wysypał się dostawca piasku i stoją z robotą. Załatwiam drugiego - piasek 2 x droższy, ale co zrobić, skoro zamówiona koparka stoi i nic nie robi.....

16.00 koniec pracy - do banku po kasę, bo trzeba za piasek zapłacić i za koparkę

16.30 - na budowę - i chwilka relaksu na kawkę.......uffff

19.00 - do domku - przytulanie i usypianie malucha, czego efektem było to, że ja spałam z dzieckiem na kolanach, a dziecko śmiało się bo mama się kiwa.....

20.00 starszy syn zaproponował, żebym go z randki przywiozła, ale nie potrafiłam nawet głowy podnieść.

KONIEC DNIA

0 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia

Gość
Add a comment...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...